

AI w e-commerce – przewodnik po narzędziach
| Dominika Fita | Digital MarketingSztuczna inteligencja (AI) stała się jednym z kluczowych narzędzi zmieniających zasady gry w biznesie. W Polsce odsetek przedsiębiorstw wykorzystujących AI w 2024 roku wzrósł z 3,7% do 5,9%. Według Barometru AI – nowego indeksu EFL – połowa polskich firm planuje zwiększyć inwestycje w AI, a co czwarta (w tym firmy z sektora MŚP) prognozuje wzrost sprzedaży dzięki ich wykorzystaniu. Jak dotrzymać im kroku?

Spis treści:
Szansa na rozwój vs. zagrożenia i bariery
Co właściwie potrafi sztuczna inteligencja? Przyspiesza i usprawnia obsługę klienta, pomaga pisać maile, streszczać dokumenty, sporządzać notatki ze spotkań, wykrywać błędy czy przygotowywać prognozy. Jednak każda nowa technologia budzi również obawy – w tym przypadku dotyczą one choćby nieuregulowanych kwestii praw autorskich, bezpieczeństwa danych czy ryzyka błędów. Dynamiczny rozwój AI oznacza też konieczność szkolenia pracowników, a zdobywanie wiedzy i inwestycje w odpowiednie narzędzia i infrastrukturę wiążą się z kosztami. Skąd zatem rosnące zainteresowanie AI wśród polskich firm?
Według danych GUS, firmy najczęściej sięgają po narzędzia AI w celu usprawnienia procesów marketingowych i sprzedażowych – i nic dziwnego, bo możliwości są ogromne: od przewidywania decyzji klientów, przez dynamiczne ustalanie cen, aż po personalizację i automatyczne raportowanie. Szczególnie atrakcyjne dla działań marketingowych stały się narzędzia generatywnej sztucznej inteligencji, dlatego w tym tekście skupię się głównie na nich oraz na ich efektywnym wykorzystaniu w e-commerce.
Narzędzia AI dla e-commerce
W kontekście wdrażania AI często wspomina się o sukcesach gigantów e-commerce, którzy wykorzystywali sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe na długo przed erą ChatGPT. Nie zamierzam jednak przekonywać, że warto ich ślepo naśladować – szczególnie jeśli ich rozwiązania wiążą się z ogromnymi kosztami, nieosiągalnymi dla małych sklepów internetowych.
Ten artykuł i zawarte w nim porady kieruję przede wszystkim do małych i średnich e-commerców, które chcą optymalizować swoją pracę i udoskonalać marketing. Omówię najczęstsze wyzwania, z jakimi mierzą się sklepy internetowe i wskażę konkretne rozwiązania z wykorzystaniem AI.
Najlepiej uczyć się na przykładzie – dlatego stworzę fikcyjny sklep i jego ofertę, aby sprawdzić, jak łatwo dostępne narzędzia AI mogą pomóc w codziennych działaniach marketingowych.
POV: Tworzysz nazwę i slogan
Mając do czynienia z nową marką, potrzebujemy nazwy i sloganu, które powiedzą konsumentom, czym zajmuje się firma i dlaczego warto zainteresować się jej ofertą. Nazwa firmy to pierwszy komunikat, z jakim stykają się odbiorcy – warto więc zadbać, aby robiła dobre wrażenie. Powinna być oryginalna, łatwa do zapamiętania, jasno komunikować profil działalności oraz to, co wyróżnia firmę na tle konkurencji. Istotne jest również, aby była prosta w wymowie i pisowni – to ułatwi jej odnalezienie w sieci. I tutaj pojawia się jeszcze jeden ważny aspekt: nazwa marki powinna być spójna z nazwą domeny, czyli musi być dostępna.Wymyślam więc pomysł na biznes – sklep internetowy z modą plus size dla kobiet – i sięgam po dostępne online generatory nazw firm i sloganów. Pierwsze doświadczenia nie napawają optymizmem, bo wśród proponowanych nazw pojawiają się: „Trendy Plus Size”, „Elegancja w Rozmiarze Plus”, „Wielkość”, „Sukienki na Każdą Okazję”, „Rozmiar”… Celowo postawiłam na modę plus size, bo to obszar, w którym potrzebne jest wyczucie. Nie poddaję się i w końcu trafiam na My brand new logo, a tam dostaję propozycje:

Pierwsza jest dla mnie satysfakcjonująca, więc na hostineger.com weryfikuję domenę – jest wolna, więc zostaję przy Plus Style.
My brand new logo proponuje także stworzenie logo – wstępne propozycje:

Z pewnością żaden z tych projektów nie jest wersją docelową. Mogą one natomiast pełnić rolę inspiracji.
Zanim jednak przejdziemy do tematu warstwy wizualnej oraz aktywności marketingowych, zastanówmy się nad grupą docelową marki.
POV: Chcesz robić skuteczny marketing
Aby działania marketingowe były dobrą inwestycją, musisz trafić do odpowiedniej grupy docelowej i przekonać konsumentów do zakupu. Warto więc stworzyć wewnętrzne wytyczne, które odpowiadają na pytanie „do kogo mówimy?”.
Jeśli Twoja marka posiada wytyczne do założonego pozycjonowania (posiada strategię marki ;)), z pewnością wiesz doskonale do kogo kierować przekaz i z jakimi wyzwaniami mierzy się twoja grupa docelowa Jeśli jednak potrzebujesz doprecyzować ten element, pomocny będzie ChatGPT i dobry prompt.
Oto propozycja:
„Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem marki modowej z odzieżą plus size dla kobiet.
W ofercie znajdują się sukienki na specjalne okazje, ubrania casualowe oraz dzianinowe (dresy, tuniki). Ubrania są szyte w lokalnej szwalni, a materiały sprowadzasz od krajowych producentów, ewentualnie z Włoch i Hiszpanii.
Właśnie planujesz uruchomienie sklepu internetowego i działań marketingowych w digitalu.
Rozpisz grupy docelowe, żeby każdy, kto będzie odpowiadał za realizację działań marketingowych, wiedział do kogo kierować ofertę.”
ChatGPT przygotował 5 grup docelowych, a następnie na ich podstawie rozpisał persony:

Myślę, że możemy tu mówić o dużej wnikliwości i zrozumieniu dla potrzeb kobiet w rozmiarach plus size. Już tak skrótowo opisane persony z pewnością będą pomocne przy tworzeniu content planu czy targetowaniu reklam.
POV: Chcesz dobrze zaprezentować ofertę i pokazać się od najlepszej strony
Persony są dla nas niezbędne również w kontekście identyfikacji wizualnej marki oraz projektowania witryny sklepu internetowego. Pojawia się zatem pytanie: czy sztuczna inteligencja pomoże nam w opracowaniu komunikacji wizualnej, która wyróżni markę i przyciągnie klientów?
Tutaj z pomocą przychodzą liczne narzędzia AI do generowania grafik na czele z Midjourney. Jak działa to narzędzie? Po pierwsze potrzebujemy prompta, w którym zawarty będzie opis możliwie precyzyjnie oddający to, czego oczekujemy. Sztuczna inteligencja analizuje polecenie i generuje obraz. Grafiki przygotowane w Midjourney są wizualnie atrakcyjne i unikalne, a sama praca łatwiejsza i bardziej efektywna. Nie oznacza to, że czynnik ludzki jest zupełnie wyłączony z procesu twórczego – czas zaoszczędzony na pracy nad technicznymi detalami warto przeznaczyć na twórczy aspekt pracy, a więc szukanie zaskakujących konceptów kreatywnych i świeżych pomysłów na wizualną warstwę marki.
Midjourney może też posłużyć jako źródło inspiracji przy projektowaniu strony internetowej. A czy od projektu można przejść do wdrożenia takiej strony?
Aby stworzyć witrynę WWW ze sklepem internetowym, warto sięgnąć po kreatory stron i sklepów e-commerce oparte na sztucznej inteligencji.
Narzędzia takie jak Hocoos AI, WebWave AI czy WowSlider AI Store Builder umożliwiają wygenerowanie strony z funkcją sklepu online w zaledwie kilka minut. Kreatory zadają kilka pytań dotyczących firmy i produktów, a następnie automatycznie tworzą gotową stronę, którą można spersonalizować.
Jeśli jednak zależy Ci na większej kontroli nad wyglądem i funkcjami sklepu, możesz skorzystać z WordPressa z wtyczką WooCommerce i wspomóc się AI przy tworzeniu opisów produktów, generowaniu zdjęć czy projektowaniu układu strony. W sieci znajdziesz również tutoriale pokazujące, jak zbudować taki sklep w mniej niż godzinę – z pomocą sztucznej inteligencji przy treściach i grafice.
POV: Wypełniasz stronę treściami
Tworzenie treści przy pomocy AI? W tym obszarze prym wiedzie wspomniany już ChatGPT – narzędzie, które przy umiejętnym wykorzystaniu może każdego dnia przyspieszać i ułatwiać pracę. Wspiera tworzenie opisów produktów i kategorii, przygotowuje konspekty, a nawet całe teksty blogowe. Może też pełnić rolę „asystenta” przy korekcie – wyłapuje błędy, sugeruje poprawki i sprawdza, czy tekst jest zrozumiały.
Warto jednak pamiętać, że sam również popełnia błędy merytoryczne, dlatego nie należy ufać mu w 100% – konieczna jest weryfikacja informacji. Co więcej, nawet tak zaawansowany model językowy nie zrobi wszystkiego za nas. Efektywne korzystanie z ChatGPT wymaga wcześniejszego „nakarmienia” go odpowiednimi danymi: informacjami o celach, grupie docelowej oraz stylu komunikacji marki.
Jako alternatywę warto rozważyć narzędzie Jasper.ai, które również wspiera tworzenie treści – takich jak wpisy blogowe, teksty do mediów społecznościowych czy opisy produktów. W tym przypadku także mamy możliwość personalizacji treści pod kątem własnego stylu i tone of voice.
Kolejne warte uwagi narzędzie to Contadu – szczególnie przydatne, jeśli zależy nam na treściach zoptymalizowanych pod kątem Google. Contadu analizuje słowa kluczowe związane z danym tematem, bada ich nasycenie oraz porównuje dane z konkurencyjnych stron. To cenna pomoc dla tych, którzy chcą skutecznie pozycjonować treści w wyszukiwarce i osiągać lepsze wyniki SEO.
POV: Chcesz budować widoczność
Tym sposobem możemy przejść do tematu wykorzystania AI w SEO. W tym obszarze warto eksperymentować i łączyć działanie wybranych narzędzi. I tak na przykład warto sięgnąć po SurferSEO, czyli narzędzie, z pomocą którego przygotujemy wytyczne SEO dla tekstów. Gotowe wytyczne można następnie przekazać do ChatGPT lub Jasper.ai, gdzie zostaną przetworzone na zoptymalizowaną treść. Po sprawdzeniu jej pod kątem merytorycznym otrzymujemy wartościowy tekst, zgodny z wymaganiami algorytmów Google.
W obszarze technical SEO pomocne będzie z kolei narzędzie Screaming Frog, które pozwala wykryć problemy techniczne na stronie – takie jak błędne przekierowania, brakujące znaczniki meta czy duplikaty. Na tym etapie ponownie może przydać się ChatGPT, który na podstawie audytu wygeneruje potrzebne poprawki, np. propozycje tagów title dla wszystkich podstron serwisu.
Na tych przykładach doskonale widać, że niezależne narzędzia AI mogą się wzajemnie uzupełniać – to nasze umiejętności w danym obszarze marketingu oraz doświadczenie w korzystaniu z konkretnych rozwiązań AI decyduje o tym, czy będziemy w stanie efektywnie z nich korzystać.
POV: Potrzebujesz researchu
Każdy pomysł na rozwój biznesu warto dobrze przemyśleć i upewnić się, że jego wdrożenie będzie inwestycją, nie koszem. To dlatego research stał się codziennością przedsiębiorców, którzy swoje decyzje chcą opierać na danych i faktach, zamiast domysłach i przypuszczeniach. W takich sytuacjach pomocne będzie Perplexity, czyli wyszukiwarka zbudowana w oparciu o sztuczną inteligencję.
Trzymając się pomysłu na markę modową plus size, wpisujemy do okna wyszukiwarki przykładowe pytanie i dostajemy odpowiedź wraz z wnioskiem i linkami do źródeł:

Ciekawą opcją są tematy powiązane, które rzeczywiście mogłyby okazać się pomocne w ramach pogłębionego researchu.
Dodam, że na ten moment eksperymentalna wersja od Google, czyli AI Overview w tym samym temacie póki co po prostu leje wodę 🙂

Nie oznacza to, że technologiczny gigant z Doliny Krzemowej odstaje w tworzeniu technologii AI. Warto w tym miejscu polecić NotebookLM, czyli googlowskie narzędzie do notatek i researchu. Dzięki niemu możemy gromadzić linki, dokumenty, prezentacje, wideo, które są przetwarzane przez AI i analizowane we wskazanym kontekście. W ten sposób możemy gromadzić notatki, analizy, badania i łatwo wracać do konkretnych informacji. Dużym plusem jest to, że samodzielne dodawanie źródeł eliminuje problem błędów i tak zwanych AI-owych halucynacji.
POV: Tworzysz content w mediach społecznościowych
Wiele mówi się o tym, że treści w mediach społecznościowych powinny być angażujące i autentyczne. Jak osiągnąć ten efekt, korzystając z rozwiązań AI? W tym kontekście sztuczna inteligencja może pełnić funkcję zarówno wsparcia merytorycznego, jak i kreatywnego.
Do pracy nad koncepcjami i generowaniem pomysłów świetnie sprawdzi się Claude, który potrafi trafnie rozwijać pomysły na serie postów czy hasła promocyjne. Inspirującym partnerem w burzy mózgów może być także ChatGPT, choć jego propozycje bywają czasem nietypowe i wymagają selekcji. Dodatkowym źródłem pomysłów może być Gemini, które również dobrze radzi sobie z tworzeniem kontekstowych treści.
Warto jednak podkreślić, że wszystkie te narzędzia nie zaoferują tyle, co zgromadzona wiedza, bagaż doświadczeń i umiejętne poruszanie się w gąszczu kulturowych i popkulturowych kontekstów. Ale z pewnością potrafią „otworzyć” głowę i pomóc wyjść poza utarte schematy.
W kontekście generowania i edycji grafik na potrzeby Social Media (i nie tylko) warto sięgnąć po Midjourney, którego funkcje zostały opisane wyżej. Poza tym niezwykle przydatne mogą okazać się zaawansowane narzędzia AI z pakietu Adobe, dzięki którym możemy usuwać lub dodawać elementy, rozszerzać tło, zmieniać proporcje obrazu, a dzięki temu dostosowywać go do specyfiki konkretnych platform i wiele innych możliwości, które do tej pory wymagały ogromnych zasobów czasowych i umiejętności w zakresie grafiki komputerowej.
Ale z grafiką radzi sobie również ChatGPT. Po „interwencji” grafika powstały takie obrazki:


W kontekście treści do Social Media warto poruszyć temat animacji – w końcu w SoMe musi być dynamicznie. Tutaj dobrze sprawdza się Runway ML – narzędzie umożliwia tworzenie zaawansowanych efektów ruchu, podmianę tła czy generowanie przejść między scenami. To świetne rozwiązanie dla osób, które chcą wzbogacić swoje materiały wideo o profesjonalne efekty bez konieczności posiadania specjalistycznych umiejętności montażowych.
Nie można też pominąć aplikacji CapCut – popularnego narzędzia do edycji wideo i zdjęć, które wykorzystuje AI do automatyzacji i ulepszania procesu tworzenia treści. Oferuje szereg funkcji, takich jak: konwersja tekstu na mowę, stabilizacja obrazu, usuwanie słów wypełniaczy, automatyczne generowanie napisów, a także możliwość tworzenia filmów na podstawie zdjęć czy obrazów.
POV: Tworzysz anglojęzyczne treści
W Sieci dostępnych jest wiele tłumaczy online, ale to Grammarly pozostaje niezastąpione, jeśli chodzi o korektę treści w języku angielskim – od e-maili, przez artykuły, po posty w mediach społecznościowych. Narzędzie sprawdza gramatykę, stylistykę, interpunkcję oraz spójność tekstu, dzięki czemu anglojęzyczne materiały prezentują się w pełni profesjonalnie.
To wszystko nie tylko oszczędza czas – przede wszystkim daje pewność, że nasze komunikaty są poprawne i zrozumiałe, co bezpośrednio wpływa na wizerunek marki oraz jakość komunikacji z klientami zagranicznymi.
POV: Uruchamiasz kampanię efektywnościową
Sztuczna inteligencja i automatyzacja znacząco wpływają na rozwój reklam PPC na platformach takich jak Google Ads, Meta Ads (Facebook, Instagram) czy Bing Ads. Dzięki AI możliwa jest lepsza segmentacja odbiorców, skuteczniejsze targetowanie, optymalizacja kampanii oraz personalizacja przekazu reklamowego.
W Google Ads do kluczowych rozwiązań opartych na AI należą:
- Performance Max – kampanie obejmujące wiele kanałów Google (YouTube, Gmail, Search, Display),
- Smart Bidding – automatyczna optymalizacja stawek na podstawie danych w czasie rzeczywistym,
- Dynamiczne reklamy w wyszukiwarce – dopasowywanie treści reklam do zapytań użytkowników.
Meta z kolei oferuje narzędzia takie jak:
- Advantage+ Shopping Campaigns – automatyzacja kampanii zakupowych z wykorzystaniem danych behawioralnych,
- Dynamiczne materiały reklamowe – automatyczne dopasowanie kreacji do odbiorców,
- Lookalike Audiences 2.0 – udoskonalona wersja grup podobnych odbiorców, umożliwiająca jeszcze precyzyjniejsze dotarcie do właściwych użytkowników.
Dzięki tym narzędziom możliwe jest nie tylko zwiększenie skuteczności kampanii i konwersji, ale także bardziej efektywne zarządzanie budżetem reklamowym w czasie rzeczywistym.
POV: Odpowiadasz na reklamację
Nie wszystko w e-commerce przebiega idealnie – sklepy internetowe mierzą się nie tylko ze zwrotami, ale również z reklamacjami. Zdarza się, że klient niewłaściwie użytkował produkt, co doprowadziło do jego uszkodzenia – w takich sytuacjach pojawia się spór o zasadność reklamacji.
Załóżmy, że w naszym fikcyjnym sklepie pojawiła się reklamacja dotycząca sukienki wiskozowej, która uległa skurczeniu po praniu. Wszystko wskazuje na to, że została wyprana w zbyt wysokiej temperaturze, niezgodnie z zaleceniami producenta.
Jak w takiej sytuacji poradzi sobie ChatGPT, jeśli chcemy przygotować profesjonalną i uprzejmą odpowiedź odmowną, nie uwzględniając reklamacji?

Trzeba przyznać, że w tym zadaniu ChatGPT poradził sobie całkiem dobrze – taka odpowiedź może z powodzeniem służyć jako schemat postępowania w przypadku podobnych reklamacji. W większych e-commerce’ach może być również wykorzystana jako element automatyzacji obsługi klienta.
Z pewnością można omówić jeszcze wiele obszarów w marketingu e-commerce, które można usprawnić za pomocą narzędzi AI. Póki co zatrzymajmy się w tym miejscu, bo opanowanie wymienionych rozwiązań i nauczenie się pracy z AI również wymaga odpowiedniego przygotowania.
Jak (współ)pracować z AI?
Omawiając poszczególne narzędzia, wielokrotnie podkreślałam, że kluczowe znaczenie mają dobrze sformułowane prompty, zachowanie twórczego podejścia oraz zdrowy krytycyzm wobec odpowiedzi, jakie otrzymujemy od AI.
Korzystając z narzędzi sztucznej inteligencji, warto traktować ten proces jak współpracę – zwłaszcza że praca z generatywnymi modelami AI przypomina współpracę z ludźmi. Aby dobrze wykonać powierzone zadanie, potrzebują kontekstu, jasnych informacji o wymaganiach i oczekiwaniach, a czasem także konkretnego przykładu. AI również „nie domyśli się” naszych intencji, jeśli prompt będzie zdawkowy i nieprecyzyjny.
Pisząc wcześniej o narzędziach AI do tworzenia grafik, zaznaczałam ich inspiracyjną rolę. Pracując w agencji kreatywnej, nieraz doświadczyłam, jak wiele wartościowych pomysłów rodzi się podczas burzy mózgów – gdy współpracujemy, wymieniamy się myślami i wspólnie szukamy kreatywnych rozwiązań. Z narzędziami AI jest podobnie – aby naprawdę skorzystać z ich potencjału, musimy aktywnie uczestniczyć w procesie, testować różne podejścia, zadawać pytania i eksperymentować. Właśnie dzięki AI zyskujemy na to przestrzeń i czas.
Traktujmy więc cały ekosystem narzędzi AI jak członka zespołu kreatywnego – technologię, która wspiera naszą kreatywność, a nie ją zastępuje. Bo to nasza ludzka perspektywa, kulturowe doświadczenie i empatia stanowią prawdziwą wartość w budowaniu silnej marki. A technologia? Jest tylko – i aż – po to, by naszą pracę usprawniać i przyspieszać.