Nowe atrybuty Google: „sponsored” i „ugc”. Czym są i jak działają?
| Veneo Performance | SEO/SXOWprowadzony blisko piętnaście lat temu Google’owski atrybut nofollow ewoluował.
Do tej pory atrybut rel=”nofollow” funkcjonował jako główne narzędzie do oznaczania linków, które z założenia nie miały służyć do pozycjonowania. Sprawiało to, że nie były one uwzględniane przez algorytmy wyszukiwarki. 10-tego września została zamieszczona informacja o wprowadzeniu przez Google dwóch nowych atrybutów, które pójdą z duchem czasu i będą zakres funkcji nofollow uzupełniać.
- rel=”sponsored” oznacza linki sponsorowane, które zostały zamieszczone na witrynie w celach marketingowych;
- rel=”ugc” (z ang. User Generated Content) oznacza linki zamieszczone przez użytkowników witryny, np. znajdujące się w sekcji komentarzy.
Można więc w skrócie powiedzieć, że oba atrybuty będą pełniły rolę wskazówek zawierających informację o związku pomiędzy linkującą, a linkowaną stroną, dzięki czemu łatwiejszy stanie się proces ich klasyfikacji i nadawania wartości. Co jednak się z tym wiąże? Wspomniane linki nie będą całkowicie ignorowane, jak to miało miejsce do tej pory.
Wprowadzenie nowych atrybutów może spowodować spore zamieszanie – stąd Google od razu rozwiał najczęściej pojawiające się wątpliwości
- Czy należy edytować już istniejące atrybuty nofollow?
Nie ma takiej potrzeby, możemy dalej korzystać z nofollow w takiej formie, w jakiej korzystaliśmy do tej pory. - Czy można używać więcej niż jednego atrybutu rel?
Oczywiście, będzie to poprawnym rozwiązaniem. Dla przykładu:rel=”ugc sponsored” zostanie zaliczony jako link sponsorowany zamieszczony w sekcji tworzonej przez użytkowników. - Od kiedy nowe atrybuty Google będą w użyciu?
Wszystkie trzy atrybuty już funkcjonująw użyciu. Atrybut nofollow będzie pracować w swojej starej formie do marca 2020 roku, kiedy podobnie jak sponsored i ugczacznie funkcjonować wyłącznie jako pewna „wskazówka”.
Co to wszystko oznacza w praktyce?
Stworzenie nowych atrybutów jest odpowiedzią Google na wszechobecny content marketing. Oba atrybuty mogą stanowić dobrą alternatywę dla mocno ograniczonego nofollow, który z góry „dyskryminuje” wszystkie merytoryczne treści tworzone przez użytkowników. Dla samych SEO-wców powstał zaś materiał do refleksji pod względem testów i analiz, tj. w jaki sposób używać nowych atrybutów, aby było to jak najbardziej optymalne.